niedziela, 25 sierpnia 2013

Powrót do Ludwinowa.

W niedzielne przedpołudnie postanowiłem nadrobić karygodną zaległość. Nigdy nie gościły na moim blogu zdjęcia kultowego obiektu sportowego, Mekki krakowskich turystów stadionowych - stadionu Garbarni przy ulicy Rydlówka 23. A więc smacznego!




25.08.2013 r., Krakowska Liga Okręgowa, grupa II
Garbarnia II Kraków - Skawinka Skawina 3-0 (1-0)
Widzów: 50
Dojazd: 30 minut autobusem
Pogoda: 20C
Bilet: brak

OPIS+ZDJĘCIA:
 Obiekt westchnień znajduje się na Ludwinowie, dawnej nawet dzielnicy, obecnie części Podgórza.
Pierwsza drużyna popularnych Garbulek rozgrywa swoje mecze na Hutniku (ach te licencje). Dlatego twierdzy ludwinowskiej bronią tylko rezerwowe Młode Lwy.
RKS Garbarnia to ponad 90 lat pięknej tradycji - największe sukcesy to mistrzostwo i vice mistrzostwo Polski.
 Na słynną trybunę główną prowadzi parking i boisko trawiaste...
 I oto właśnie moje ulubione boisko w Krakowie.
 Zagadką byli dla mnie goście. Koło 15 minuty zorientowałem się, że to Skawinka :).
 Mecz całkiem efektowny.
W tle osiedle Podwawelskie (chyba).
 Zegar. Teraz takich nie robią.
 Dosyć dużo kibiców ze Skawiny. My tam się nie pchamy do wyższej ligi.
 Na trybunach brakło słynnego Ludwinowskiego tanga. Ale cóż, tylko rezerwy.

 Miejscowy młyn i oczywiście Nie ma futbolu bez alkoholu.
Tutaj pada trzecia bramka. Mimo ambicji z obu stron więcej trafień nie było.
Część wydzielona dla opalających się (żeby nie siedzieli z normalnymi ludźmi.)
Albo ta ławka jest krzywa, albo mam halucynacje :).
Dopiero w końcówce kibice Młodych Lwów zaintonowali słynną pieśń Trzy literki.
I po meczu. Brawo! Bronicie honoru klubu!

To tak skrótowo. Szkoda, że pierwsza drużyna nie gra w Ludwinowie, najstarszy młyn w Polsce potrafił stworzyć jedyną w swoim rodzaju atmosferę. No ale i tak polecam gorąco wizytę na Rydlówce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz