piątek, 30 grudnia 2011

Krakowiaczek (5)

Najmniej lubiana pora roku przez kibiców (za to ulubiona dla większości polskich piłkarzy) nieuchronnie nadeszła. Co tu robić, gdy zabrano możliwość uczestniczenia w piłkarskich spektaklach? Oglądać w telewizji - od czasu do czasu tak, ale na dłuższą metę dosyć senna rozrywka. Hala? Owszem, ale dopiero od stycznia. Internet i inne blogi? Już znam je na pamięć :). O dłuższych wojażach na razie nie ma co marzyć, więc postanowiłem trochę uporządkować moją stronkę. Jako że w większości lig sezon na półmetku (chociaż niektórzy zaczęli już wiosnę) umieszczam tabelę Mistrzostw Krakowa.

Listopad/grudzień 2011 i ogólnie

Większość zespołów zakończyła rok w listopadzie, tylko ekstraklasowicze grali w grudniu. Komplet punktów tuż przed zimą zgarnęło 9 zespołów, najwięcej victorii osiągnął Hutnik Nowa Huta. Trzy zwycięstwa na trzy mecze dały najlepszej ekipie nowohuckiej drugie miejsce w 4 lidze, tuż za rewelacją z Mogilan i z realnymi szansami na awans. Jako że Hutnicy to trzecia (według niektórych druga) siła kibicowska w Krakowie, awans ucieszyłby wielu. Jednak to nie HKS, a Garbarnia zajęła pierwsze miejsce w tabeli miesiąca. Wypada tu przeprosić trenera Bukalskiego, którego przedwcześnie wyrzuciłem z pracy i pogratulować udanej końcówki :). Brązowo - biali zdołali odbić się od dna i zajmują aktualnie 16 pozycję w swojej lidze. Poprawę w swojej grze zanotowała także Cracovia - 2 zwycięstwa i dwa remisy wywindowały tę drużynę na 15, dalej zagrożone, miejsce. Na spadkowych miejscach przezimują także inne krakowskie zespoły - najgorzej sytuacja wygląda w Grzegórzeckim. 1 punkt w 14 meczach nie przynoszą chluby temu zasłużonemu klubowi. Równie słabo sprawuje się były pierwszoligowiec Wawel Kraków. Jedno zwycięstwo z Bieżanowianką i pogromy z Radwanowicami, Modlnicą i innymi krakowskimi zespołami - obraz nędzy i rozpaczy. Mam nadzieję, że działacze pójdą po rozum do głowy i nie pozwolą na upadek tego starego klubu, jakim byłby spadek do B klasy. Nie samą lekkoatletyką człowiek żyje! Niewesoło jest także w okręgowej Wróblowiance i B-klasowym Albertusie.  Na przeciwnym biegunie plasują się: Prądniczanka, Prokocim i Wanda Nowa Huta. Te trzy zespoły liderują swoim ligom, co znajduje oddźwięk także w ogólnej tabeli krakowskich lig. Najskuteczniejsza jest Prądniczanka - 18 punktów w 14 meczach a także awanse w Okręgowym PP i  wskaźnik 90 % zdobytych punktów - imponujące. O awans, oprócz tych zespołów powalczą takze Zjednoczeni Branice (zwani Złomexem) i Clepardia. Mam oczywiście nadzieję, że w walce o mistrzostwo kraju będzie się liczyła Wisełka ;).

Wypada zrobić małe turystyczne podsumowanie. A więc odwiedziłem w tej rundzie 19 obiektów z czego 17 pierwszy raz. Obejrzałem 35 meczów w ramach 7 poziomów ligowych (brakuje tylko I i III ligi). Widziałem 117 bramek (najwięcej w meczu rezerw Bratniaka i rezerw Błękitnych - aż 9). Najchętniej wycieczki urządzałem sobie w soboty, miesiącem najbardziej obfitującym był wrzesień. Ani razu nie zanotowałem bezbramkowego remisu (!). Więcej statystyk podam po zakończeniu sezonu. W przyszłej rundzie planuję wreszcie ruszyć się gdzieś dalej, chociaz jeszcze na wszystkich krakowskich boiskach nie byłem. Pozdrawiam wszystkich turystów stadionowych i życzę obfitującego w bramki i oprawy roku 2012!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz