niedziela, 20 maja 2012

To i owo na derbowo.


Wiele lig wkracza właśnie w decydującą fazę. Jako kibic sukcesu łowię rzecz jasna okazje do świętowania, jednak pech mnie nie opuszcza. Rozpaczliwa próba obejrzenia jakiegokolwiek meczu w środę skończyła się wynikiem 2-0 dla uciekających autobusów. Sobota zaczęła się od kolejnej klęski ale na szczęście zdążyłem jeszcze przez pół Krakowa na Clepardię...


19.05.2012 r, 17:30, Krakowska Liga Okręgowa gr. 1
Clepardia Kraków - Bronowianka Kraków 0-3 (0-0)
Widzów: 70
Dojazd: 60 min tramwajem
Pogoda: 25C
Bilet: 5 zł

Bramki: 1
Kibice: 0
Pogoda: 1
Infrastruktura: 0,5
Emocje: 0,5
SUMA: 3/5


OPIS:
  • Panowie sprzedający bilety byli bardzo zdziwieni, że ktoś chciałby je kupić. Większość wybrała raczej wejście "na waleta". Dostałem jakiś inny bilet niż ostatnim razem.
  • Biało-niebiescy mieli jeszcze teoretycznie szanse na awans. Jednak przy takim obrocie sprawy powędruje on do Giebułtowa lub Krzeszowic.
  • Na boisku: raczej dominacja gospodarzy, goście za to idealnie wykonywali stałe fragmenty gry.
  • Derby to derby - dwie czerwienie dla Clepardii - obie równie głupie.
  • Fieldorfa-Nila - prawie jak Bułgarska.
ZDJĘCIA:
Ale za to niedziela... Tutaj już wszystko wypaliło i zobaczyłem obiekt który zasługuje na odwiedziny nie ze względu na atmosferę czy drużynę ale architekturę...

20.05.2012 r, 18:00, Krakowska Klasa B grupa III
Wanda Kraków - TS Rybitwy 4-0 (1-0)
Widzów: mocno wątpliwe 50
Dojazd: 60 min tramwajem
Pogoda: 25C, wietrznie
Bilet: brak

Bramki: 1
Kibice: 0
Pogoda: 1
Infrastruktura: 1
Emocje: 0
SUMA: 3/5
 
OPIS:
  • Objaśniam: Wanda - słynna księżniczka, córka Kraka, przeciwna idei "multikulti", sławna ze swej samobójczej śmierci (była wcześniej niż Werter!). Innymi słowy: idealna patronka dla klubu piłkarskiego.
  • Rybitwy to krakowskie osiedle a nie gatunek ptaka!
  • Wanda to klub najbardziej znany z żużla. Oprócz tego wyżej od kopaczy stoją akcje siatkarzy, piłkarek i  pływaków.
  • Barwy Wandziarzy są biało-niebieskie dlatego wystąpili oni w pomarańczowych strojach.
  • Stadion: żużlowy tor i efektowny budynek na głównej - jeden z bardziej charakterystycznych obiektów w Krakowie. Ławka rezerwowych imponująca.
  • Zarówno doping jak i bilety tylko na żużlowej Wandzie
  • Na boisku: dużo, dużo, oj dużo kopaniny, ale także efektowne strzały kolankiem :).
  • Na trybunach: mocno naciągane 50 widzów, koło połowy z Rybitw.
  • Wandziarze dalej liczą się w walce o awans do A klasy.
  • Z pobliskiej Dziupli dobiegała nas kojąca muzyka :).
ZDJĘCIA:
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz